piątek, 12 lipca 2013

Percy Jackson i...

...czyli seria (czy też dwie serie) niesamowicie wciągających i pomysłowych książek fantasy. Na pierwszy rzut oka - ot, kiczowaty pomysł. No bo jak, greccy bogowie we współczesności? Pomijając to, że nastolatków takie coś nie interesuje. Na lekcjach historii. Bo czytać o przygodach herosów, tak zabawnych i pełnych akcji, o bogach z ich wadami i zaletami - to jest zdecydowanie ciekawe.
Opowiada o synu Posejdona, Percy'm, i jego przyjaciołach - Annabeth (Atena!) i Groverze (satyr...:|). Druga, jeszcze niedokończona, rozszerza się na więcej nowych miejsc i postaci (nawet aż ZA dużo, noale). W każdym razie, największym plusem jest to, że po przeczytaniu czytelnik nadal jest pod wpływem marzeń - chce się pojechać do Obozu Herosów, podobnie jak do Hogwartu w przypadku "Harry'ego Pottera".
Naprawdę polecam, więcej nie zdradzam, tylko prezentuję moją kolekcję (zostały jeszcze do kupienia dwa dodatki). Tymczasem, idę pisać fanfiction.

1 komentarz:

  1. Znowu mnie zadziwiasz ;) kolejna seria, którą baardzo lubię :D

    OdpowiedzUsuń